W tym artykule przeczytasz o:
- wszczętym postępowaniu ws. wpisania Dworca Gdańskiego do rejestru zabytków;
- współpracy PKP z deweloperem i o planach inwestycyjnych;
- mankamentach jakie mogą wynikać z braku koordynacji całego układu komunikacyjnego wokół dworca;
- wniosku złożonym przez Stowarzyszenie Miasto jest Nasze oraz Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Mazowieckiej "Masław";
- obowiązującej ochronie tymczasowej i o wystąpieniu konserwatora do Narodowego Instytutu Dziedzictwa;
- budowie nowego przejścia podziemnego oraz wymianie zadaszeń nad peronami.
Współpraca PKP z deweloperem
Pod koniec września 2024 r. Polskie Koleje Państwowe wznowiły współpracę z firmą Ghelamco, która ponad dekadę temu planowała wybudować kompleks biurowców wzdłuż ul. Słomińskiego, od wiaduktu żoliborskiego, na którym ul. Mickiewicza łączy się z ul. Andersa, w stronę Centrum Handlowego Westfield Arkadia. Firma Ghelamco słynie z budowy jednego z najwyższych wieżowców w Warszawie – Warsaw Spire przy pl. Europejskim, który bardziej pasowałby do architektury Dubaju niż do Warszawy. Dyrekcja PKP w tamtym czasie twierdziła, że na miejscu starego dworca widzi ogromny potencjał w stworzeniu przestrzeni, która miałaby połączyć potrzeby mieszkańców Warszawy, biznesu i pasażerów. Kolej w ten sposób chce optymalnie wykorzystać swoje grunty. Niestety, w przeciwieństwie do państw zachodnioeuropejskich, PKP bardzo często dysponuje ogromnymi terenami, które miały sens w czasach, kiedy strefy przemysłowe były intensywnie wykorzystywane. To na nich powstawały liczne bocznice kolejowe prowadzące do zakładów przemysłowych. Po transformacji ustrojowej bocznice te przestały być używane. Dziś tory te przeważnie nie istnieją, a kolej zamiast oddać te tereny na potrzeby samorządu, szuka sposobów na ich komercjalizację. Dla deweloperów to łakomy kąsek, nie tylko ze względu na dobrą lokalizację komunikacyjną, ale także dlatego, że tereny kolejowe nie są objęte planami zagospodarowania przestrzennego.

Co z konsultacjami społecznymi i z współpracą z Miastem?
Niestety, oprócz chęci współpracy kolei z deweloperem, nie słychać o jakichkolwiek konsultacjach ani o tym, jak przyszły dworzec miałby spełniać oczekiwania pasażerów pod względem funkcjonalnym i użytkowym. Ponadto nie ma informacji o współpracy z Miastem w kwestii dostosowania istniejącej infrastruktury miejskiej do nowej inwestycji. Oprócz zwiększenia ruchu pasażerskiego na dworcu, należy wziąć pod uwagę, że planowany zespół czterech budynków, w którym miałoby powstać około 100 tysięcy m² powierzchni komercyjnej, a sam dworzec miałby jedynie 1 900 m², będzie ogromnym przedsięwzięciem, które powinno być w pełni skoordynowane i dofinansowane przez inwestorów. Należy uwzględnić dostępność do stacji metra, przystanków tramwajowych i autobusowych, a także poprawę komfortu pieszych poruszających się pobliskimi ciągami komunikacyjnymi. Najlepszym przykładem braku koordynacji inwestycji w tej okolicy jest rondo Zgrupowania AK "Radosław" (dawniej Babka), przy którym znajduje się największe centrum handlowe, a także niedawno wzniesiony wieżowiec Foresta. Infrastruktura przystankowa dla linii tramwajowych w stronę Żoliborza nie była zmieniana od czasów PRL, kiedy przy rondzie nie było żadnej infrastruktury.

Wniosek o wszczęcie postępowania oraz poparcie organizacji społecznych
21 listopada 2024 r. Stowarzyszenie „Miasto jest Nasze” oraz Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Mazowieckiej „Masław” złożyły wspólny wniosek do Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o wszczęcie postępowania w sprawie wpisania do rejestru zabytków całego kompleksu Dworca Gdańskiego. Poparcie dla tego wniosku wyraziła także Branżowa Komisja Dialogu Społecznego ds. ochrony dziedzictwa kulturowego przy Biurze Stołecznego Konserwatora Zabytków. Choć przedstawiciele Biura Stołecznego Konserwatora Zabytków byli sceptyczni co do objęcia dworca ochroną, z uwagi na liczne przekształcenia, które zaszły na przestrzeni lat, w szczególności w latach 80., kiedy w hali dworcowej dwukrotnie wybuchł pożar, BSKZ rozważało włączenie dworca do gminnej ewidencji zabytków. Ostatecznie jednak nie trafił on na listę obiektów powojennego modernizmu, które miałyby być objęte ochroną.
Jak twierdzi Tomasz Lec, architekt, projektant i wiceprezes Stowarzyszenia Na Rzecz Krajobrazu Kulturowego „Ogród Warszawa”, budynek Dworca Gdańskiego, a właściwie cały zespół zabudowań zaprojektowany przez Stanisława Kallera, nie jest dostatecznie doceniany, przez co jest obecnie zagrożony. „Już sam fakt, że autorem jest architekt wykształcony przed wojną, w czasach, gdy tryumfy odnosiła najlepsza architektura modernistyczna, świadczy o bezpośredniej wartości tego obiektu” – podkreśla. „Zdjęcia historyczne pokazują, że w przypadku Dworca te założenia udały się w pełni. Daty powstawania obiektu sprawiają, że nie jest to drugi, ani trzeci rzut moderny, który był odbiciem późniejszej architektury japońskiej. Jest to właściwie jedyny istniejący w Warszawie budynek stylistycznie związany z Le Corbusierem” – dodaje Tomasz Lec. Poparcie dla ochrony dworca wyraziły także Stowarzyszenie Żoliborzan, Stowarzyszenie Zatrasie oraz Stowarzyszenie Kolonia Dymińska.

Konserwator wystąpił o specjalistyczną opinię do Narodowego Instytutu Dziedzictwa
Jak udało nam się dowiedzieć od samego Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, Marcina Dawidowicza, postępowanie administracyjne zostało już wszczęte, co oznacza, że obowiązuje zakaz prowadzenia prac przy obiekcie zgodnie z art. 10a ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. „Na potrzeby postępowania dowodowego wystąpiłem do Narodowego Instytutu Dziedzictwa o przygotowanie specjalistycznej opinii w zakresie zasadności wpisu do rejestru zabytków oraz oceny wartości zabytkowych dworca. Po sporządzeniu opinii możliwe będą dalsze działania w sprawie” – dodaje Marcin Dawidowicz.
Wynikająca z ustawy ochrona tymczasowa zabrania prowadzenia jakichkolwiek prac konserwatorskich, restauratorskich, robót budowlanych oraz innych działań, które mogłyby naruszyć substancję lub zmienić wygląd zabytku. Zakaz ten dotyczy także robót budowlanych objętych pozwoleniem na budowę lub zgłoszeniem, jak również działań wynikających z innych decyzji, które pozwalają na ich prowadzenie. Ochrona tymczasowa obowiązuje do momentu, aż decyzja administracyjna stanie się ostateczna.
Więcej o Dworcu Gdańskim, jego historii oraz o złożonym przez obie organizacji wniosku o wszczęciu postępowania ws. wpisania go do rejestru zabytków możecie przeczytać w artykule: Dworzec Gdański - zburzyć czy zachować? Jest wniosek o wpisanie dworca do rejestru zabytków
Modernizacja układu peronowego i budowa nowych przejść podziemnych
Obecnie PKP skupiła się na modernizacji układu peronowego. W ostatnich latach powstały dwie kładki prowadzące na perony dworca. Pierwsza znajduje się bliżej zachodniego krańca i łączy ul. Felińskiego od strony Żoliborza z ul. Kłopot oraz z ul. Pamiętajcie o Ogrodach, która stanowi wygodny skrót do pobliskiego centrum handlowego. Druga kładka została zintegrowana z wiaduktem żoliborskim. Wcześniej, aby dostać się na wiadukt, pasażerowie musieli zejść do przejścia podziemnego i przejść albo do ul. Słomińskiego, albo do ul. Ks. Indrzejczyka. Choć budowa kładek trwała dłużej, niż pierwotnie zakładano, budowa drugiego przejścia podziemnego jest już na coraz bardziej zaawansowanym etapie. Dodatkowe przejście podziemne pozwoli szybciej rozładować ruch pasażerski na peronach, co będzie szczególnie korzystne dla pasażerów przesiadających się do metra.

Jednocześnie PKP PLK rozpoczęło wymianę nawierzchni peronowych. O ile poprzednie powstały kilkanaście lat temu podczas pierwszej przebudowy układu peronowego, to nowe będą nie tylko znacznie bardziej estetyczne, ale przede wszystkim przykryją całą długość peronów. Pasażerowie, niezależnie od pogody, będą mogli wygodnie przejść zarówno do przejścia podziemnego, jak i do kładki. Ponadto, kolej zapowiada, że w przejściu podziemnym powstaną murale opowiadające o historii kolei oraz Warszawy.
Całkowity koszt inwestycji wyniesie 80 milionów złotych. Prace mają zakończyć się w I kwartale 2026 r., a nowe przejście podziemne zostanie udostępnione pasażerom w II kwartale przyszłego roku.
Napisz komentarz
Komentarze