W tym artykule przeczytasz o:
- sporze wokół przejściu bramnym pod budynkiem przy ul. Mickiewicza 18A;
- znaczeniu tego przejścia. Dlaczego jest tak kluczowe dla mieszkańców?
- argumentach za zamknięciu przejścia bramą przedstawionych przez wspólnotę;
- propozycji dzierżawy przejścia przez Urząd Dzielnicy;
- wstrzymanych pracach budowlanych przez MWKZ;
- toczącym się postępowaniu konserwatorskim i wniosku Stowarzyszenia Żoliborzan o dopuszczeniu do postępowania jako strony.
Przejście kluczowe dla mieszkańców
Przejście bramne pod budynkiem przy ul. Mickiewicza 18A to ważny skrót dla mieszkańców Kolonii Śmiała. Łączy ul. Mickiewicza z ul. Śmiałą, gdzie znajduje się m.in. Biblioteka Publiczna (Wypożyczalnia dla Dorosłych i Młodzieży nr 13 oraz Biblioteka dla Dzieci i Młodzieży nr XX), a także nowo budowana siedziba Żoliborskiego Domu Kultury. Dzięki temu przejściu mieszkańcy mają szybki dostęp do przystanków tramwajowych i autobusowych.

Zamknięcie bramy zmusiłoby mieszkańców do nadkładania kilkuset metrów — przez pl. Inwalidów i al. Wojska Polskiego lub od strony ul. Gen. Zajączka. Szczególnie dotkliwe byłoby to dla seniorów i osób z ograniczoną mobilnością. Historycznie przejście prowadziło do willowego osiedla Żoliborza Oficerskiego, a po wojnie — do nowo powstałej Kolonii Śmiała zaprojektowanej przez Jacka Nowickiego. Zgodnie z tradycją modernistyczną i charwkterystyką dla urbanistyki realizmu socjalistycznego, tereny osiedlowe miały być otwarte dla wszystkich mieszkańców.
Argumenty wspólnoty: bezpieczeństwo i brak funduszy
Wspólnota Mieszkaniowa Mickiewicza 18A od dłuższego czasu podkreśla, że nie ma środków na remont stropu pod przejściem. W marcu br., w programie „Reagujemy” TVP3, przedstawiciele wspólnoty poinformowali, że jeśli nie otrzymają wsparcia finansowego od dzielnicy, będą zmuszeni całkowicie zamknąć przejście — również dla siebie — i przez kilka lat gromadzić fundusze na remont.
Wspólnota argumentuje również, że w przejściu dochodzi do dewastacji, aktów wandalizmu oraz spożywania alkoholu. Proponuje, by dzielnica partycypowała w kosztach remontu, m.in. z powodu zawilgocenia stropu. Rozważano także wprowadzenie abonamentu dla wspólnot, które regularnie korzystają z tego przejścia.
Propozycja dzierżawy i monitoring
Urząd Dzielnicy Żoliborz, biorąc pod uwagę potrzeby mieszkańców, rozważał możliwość dzierżawy przejścia. Wspólnota przedstawiła swoje warunki: montaż monitoringu z podłączeniem do miejskiego systemu, systematyczne usuwanie skutków dewastacji oraz miesięczny czynsz za dzierżawę w zamian za udostępnienie przejścia w określonych godzinach. Niestety okazało się, że warunki te miałby pochłonąć większe koszty niż pierwotnie zakładano.

Silny sprzeciw mieszkańców i radnych
Radna dzielnicy Jolanta Zjawińska (Żoliborz ma głos) podkreśla, że przejście ma duże znaczenie urbanistyczne i społeczne. "Przejście powinno pozostać otwarte tak, jak zostało zaprojektowane. Kodeks cywilny mówi również o wykonywaniu prawa własności z poszanowaniem dobra wspólnego" zaznacza radna.
Przeciw zamknięciu przejścia opowiada się także Rada Seniorów. Jej przedstawicielka, Sławomira Pieńkowska, sprzeciwia się montażowi jakiejkolwiek bramy. "To jest złośliwość ze strony części wspólnoty" - mówiła, wskazując, że mieszkańcy obawiają się późniejszego szantażowania warunkami udostępnienia przejścia.
Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków wstrzymał prace
Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków nakazał wstrzymanie rozpoczętych robót budowlanych do czasu uzyskania nowego pozwolenia. "Wspólnota rozpoczęła prace na podstawie decyzji, której termin wygasł w październiku 2022 roku" poinformowała rzeczniczka Urzędu Dzielnicy, Donata Wancel.

Obecnie sprawa jest rozpatrywana przez Stołecznego Konserwatora Zabytków. Stowarzyszenie Żoliborzan, będące Społecznym Opiekunem Zabytków, zgłosiło sprzeciw wobec zamknięcia przejścia, uzasadniając swój wniosek względami historycznymi i społecznymi. Organizacja złożyła jednocześnie wniosek o dopuszczenie do postępowania jako strona.
Decyzja w rękach stołecznego konserwatora
Ostateczna decyzja w sprawie losów przejścia należy do Stołecznego Konserwatora Zabytków. Mieszkańcy z niecierpliwością czekają na rozstrzygnięcie, które zadecyduje, czy skrót pozostanie otwarty.
Napisz komentarz
Komentarze