W tym artykule przeczytasz o:
- planowanym remoncie ul. Dymińskiej;
- planowanym docelowym wyglądzie ulicy i o zaproponowanej organizacji ruchu drogowego;
- opiniach mieszkańców na temat projektu;
- rozważaniach nad przedłużeniem ul. Ks. Indrzejczyka i wydzierżawieniu terenu pod parking dla mieszkańców Kolonii Dymińska.
16 października odbyło się posiedzenie Komisji Infrastruktury, Bezpieczeństwa i Ochrony Środowiska poświęcone planowanemu remontowi ul. Dymińskiej. Mieszkańcy od lat upominają się o modernizację tej ulicy. Wydział Infrastruktury zlecił opracowanie dokumentacji projektowej wraz z planem organizacji ruchu. Podczas posiedzenia zaprezentowano projekt, który szczegółowo omówili zastępca burmistrza Tomasz Mielcarz oraz naczelnik Wydziału Infrastruktury Maria Szwałko.

Prezentacja koncepcji docelowego wyglądu ul. Dymińskiej
W pierwszej kolejności przedstawiono koncepcję dla wschodniego odcinka ul. Dymińskiej, znajdującego się między ul. Krajewskiego a Bramą Żoliborską. Od strony Krajewskiego, oprócz nowej nawierzchni asfaltowej i chodników, pojawi się próg zwalniający. Zjazdy na teren nieruchomości po obu stronach ulicy zostaną wyłożone klinkierem układanym w jodełkę. Największe zmiany przewidziano za garażami przy Dymińskiej 6A, gdzie przebiega ciąg pieszy prowadzący nad stokami Cytadeli. Tuż przed skrzyżowaniem tego ciągu z ul. Dymińską powstanie strefa zamieszkania. Za nią, wzdłuż Fosy, zaplanowano ruch okrężny prowadzący na dwa parkingi zlokalizowane na nasypach, które po wojnie zostały usypane w miejscu dawnej fosy. Przed wojną była ona w tym miejscu znacznie szersza – o podobnych wymiarach jak na wysokości działobitni, gdzie w przyszłości ma powstać kładka na Cytadelę. Warto dodać, że przez Bramę Żoliborską (niegdyś Powązkowską) również przebiegał drewniany most nad fosą, prowadzący do nieistniejącej już działobitni, która stała w osi dzisiejszej ul. Dymińskiej.

Zasypana Fosa Cytadeli
Na początku lat 30. XX wieku most i działobitnia zostały rozebrane, a po wytyczeniu ul. Dymińskiej usypano wał, po którym poprowadzono drogę prowadzącą do Bramy Żoliborskiej. W latach powojennych, prawdopodobnie podczas odgruzowywania Warszawy, nadmiar ziemi i gruzu wysypano po obu stronach wału. W ten sposób powstały dwa duże parkingi, z których od kilkudziesięciu lat korzystają mieszkańcy pobliskich domów. Obecnie parkuje tam około 70 samochodów.
Nowy projekt zakłada jednak całkowitą przebudowę parkingów. Po obu stronach ul. Dymińskiej powstaną dwie drogi jednokierunkowe, przy których zaprojektowano zatoki postojowe do parkowania skośnego. Łącznie przewidziano 26 miejsc postojowych, co oznacza znaczną redukcję w stosunku do obecnego stanu. Tymczasem Rada Warszawy zmieniła miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego rejonu Cytadeli, który zakłada likwidację obu parkingów i przywrócenie w tym miejscu historycznej fosy.
Mimo to Urząd Dzielnicy zamierza przeprowadzić przebudowę w ramach procedury ZRID (Zezwolenie na Realizację Inwestycji Drogowej), co pozwoliłoby tymczasowo obejść zapisy planu miejscowego – do czasu ewentualnego odkopania fosy. Koncepcja ruchu okrężnego między dwoma parkingami zakłada także ograniczenie ruchu kołowego w osi ul. Dymińskiej. W miejscu dawnego mostu planowane jest ułożenie nawierzchni z kostki i oznakowanie odcinka znakiem B-1 (zakaz ruchu w obu kierunkach), z wyłączeniem pojazdów należących do muzeów znajdujących się na Cytadeli.

Jaki zachodni odcinek ul. Dymińskiej?
Zgodnie z zaprezentowanym projektem duże zmiany mają objąć również zachodni odcinek ul. Dymińskiej. Jest to ślepy fragment ulicy prowadzący do Kolonii Dymińska, administrowany przez Warszawską Spółdzielnię Mieszkaniową, oraz do budynków przy ul. Mickiewicza 4/16 należących do Spółdzielni Budowlano-Mieszkaniowej „Ognisko V”. Z około 25 obecnych (często nielegalnych) miejsc parkingowych pozostanie 12 – wszystkie równoległe. Na całym odcinku wprowadzona zostanie strefa zamieszkania. Od strony SBM „Ognisko V” planowane jest poszerzenie wąskiego chodnika do 2 metrów oraz wprowadzenie pasa zieleni wzdłuż pawilonu handlowego przy ul. Dymińskiej 4. Zatoki postojowe rozmieszczono naprzemiennie, co ma dodatkowo uspokoić ruch na tym odcinku ulicy.

Zaprezentowany projekt remontu ul. Dymińskiej miał zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Głos sprzeciwu wyraziła przedstawicielka Stowarzyszenia Kolonia Dymińska, Anna Choszczewska-Iwueze, która zwróciła uwagę, że projekt pomija potrzeby mieszkańców budynków przy Dymińskiej 2, 2A i 6A. Podkreśliła, że w każdym z tych bloków znajduje się ponad 150 mieszkań, a oprócz indywidualnych garaży nie istnieje żaden parking, który odpowiadałby na potrzeby mieszkańców tej części osiedla. Innego zdania był Mateusz Mikuczyński ze Stowarzyszenia Miasto jest Nasze, który jako przeciwnik budowy kładki łączącej reprezentacyjną aleję Wojska Polskiego, chce nadać reprezentacyjnego charakteru ul. Dymińskiej.
Zastępca burmistrza Tomasz Mielcarz zaznaczył, że rolą samorządu nie jest zapewnianie miejsc parkingowych. Przedstawicielka stowarzyszenia podkreśliła jednak, że przebudowa ulicy nie może koncentrować się wyłącznie na ułatwieniu dojścia osobom przemieszczającym się między Dworcem Gdańskim a Cytadelą, lecz powinna również uwzględniać potrzeby mieszkańców przyległych budynków.

Radny Grzegorz Hlebowicz (PiS), będący mieszkańcem SBM „Ognisko V”, również skrytykował projekt. Zaproponował rezygnację z chodnika od strony swojej spółdzielni, argumentując, że skoro projekt zakłada wprowadzenie woonerfu (strefy zamieszkania), piesi mogą poruszać się jezdnią. W trakcie dyskusji zwrócono jednak uwagę, że ulicą tą manewrują m.in. śmieciarki, dlatego wpuszczanie pieszych bezpośrednio na jezdnię nie jest bezpiecznym rozwiązaniem.
Co z przedłużeniem ul. Ks. Indrzejczyka?
Przy okazji poruszono również temat przedłużenia ul. ks. Indrzejczyka do ul. Krajewskiego. Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego między Kolonią Dymińską a obwodową linią kolejową przewidziano rezerwę terenu pod przyszłe przedłużenie tej ulicy. Na razie jednak nie wiadomo, kiedy inwestycja mogłaby zostać zrealizowana. Od lat sprzeciwiają się jej sami mieszkańcy Kolonii Dymińska, zwłaszcza budynku przy Dymińskiej 6A, którego ściana szczytowa stoi tuż przy planowanym pasie drogowym.

Obecnie nie ma żadnych planów realizacji tej inwestycji. Jej rozpoczęcie wymagałoby uprzedniego wywłaszczenia gruntu należącego do Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Już 7–8 lat temu mieszkańcy Dymińskiej 2, 2A i 6 występowali zarówno do Administracji Osiedla WSM „Żoliborz II”, jak i do Zarządu WSM z wnioskiem o wydzierżawienie terenu pod budowę parkingu dla mieszkańców kolonii. Niestety, ze strony spółdzielni nie doszło do żadnego porozumienia i nie udało się wydzierżawić terenu pod inwestycję.
Czy koncepcja zostanie zmodyfikowana?
Mieszkańcy ul. Dymińskiej apelowali o przeprowadzenie konsultacji społecznych dotyczących projektu remontu, licząc na wypracowanie kompromisu. Z kolei mieszkańcy budynków dawnego Funduszu Kwaterunku Wojskowego apelowali o przesunięcie znaku strefy zamieszkania tuż za skrzyżowaniem z ul. Krajewskiego, aby maksymalnie ograniczyć ruch kołowy w kierunku Cytadeli.

Obecnie projekt będzie sukcesywnie aktualizowany i musi przejść przez wszystkie wymagane uzgodnienia. Pozostaje mieć nadzieję, że władze dzielnicy wypracują kompromis w sprawie docelowego kształtu ul. Dymińskiej.
Napisz komentarz
Komentarze