Aryna Sabalenka – siła i konsekwencja
Sabalenka to jedna z nielicznych tenisistek, które regularnie potrafią nawiązać wyrównaną walkę z Igą. Jej atuty są oczywiste: potężny serwis, szybka gra z głębi kortu, agresywny forhend i nieprzewidywalność. Białorusinka nie boi się ryzyka i często to właśnie ona narzuca tempo wymian. W ostatnich sezonach ich rywalizacja stała się centralnym punktem WTA Tour. Obie zawodniczki mają w dorobku zwycięstwa nad sobą, a różnice w wynikach są minimalne. Sabalenka nie tylko dogoniła Świątek rankingowo, ale udowodniła, że potrafi ją pokonać w ważnych momentach. Szczególnie groźna jest na kortach twardych, gdzie Iga musi włożyć więcej wysiłku, by zneutralizować ofensywny styl rywalki.
Elena Rybakina – chłodna precyzja z Kazachstanu
Rybakina nie rzuca się w oczy na konferencjach prasowych, nie dominuje w social mediach, ale na korcie jest jedną z najtrudniejszych przeciwniczek dla każdej liderki rankingu. Jej tenis jest czysty, techniczny, niesamowicie efektywny. Serwis to jej potężna broń, ale równie imponujące są płaskie, szybkie uderzenia z głębi kortu. W przeszłości kilkukrotnie pokonała Świątek, co pokazuje, że nie jest tylko tłem dla czołówki. Szczególnie niebezpieczna bywa na szybszych nawierzchniach, gdzie jej styl gry przynosi najwięcej punktów. Rybakina potrafi nie tylko utrzymać równy poziom, ale też zmieniać rytm i wymuszać błędy, co czyni ją niezwykle wymagającą rywalką.
Coco Gauff – młodość w służbie dojrzałości
Amerykanka przez długi czas znajdowała się w cieniu Świątek – szczególnie medialnie, gdzie każde kolejne spotkanie obu zawodniczek kończyło się pewną wygraną Polki. Ale to się zmienia. Gauff zdobyła pierwszy tytuł wielkoszlemowy, poprawiła serwis, stała się bardziej cierpliwa i znacznie odporniejsza na presję. Dziś nie jest już tylko „wielką nadzieją amerykańskiego tenisa” – jest realną kandydatką do najważniejszych trofeów. W zbliżającym się turnieju w Kanadzie, gdzie terminarz WTA Montreal 2025 zapowiada wiele prestiżowych starć, ich potencjalna konfrontacja może przyciągnąć szczególną uwagę. Gauff potrafi utrzymywać długie wymiany, świetnie się porusza i coraz częściej przejmuje inicjatywę w kluczowych momentach. Jeśli utrzyma progres, stanie się jedną z najpoważniejszych rywalek do zdetronizowania liderki rankingu.
Ons Jabeur – tenisowa artystka
Tunezyjka gra tak, jakby każdy mecz był pokazem sztuki. Jej styl oparty jest na technice, finezji, niekonwencjonalnych zagraniach i ciągłym zaskakiwaniu przeciwniczki. Dla zawodniczek takich jak Iga, które bazują na regularności i dynamice, gra Jabeur może być niezwykle frustrująca. Skróty, rotacje, zmienne tempo – wszystko to wytrąca z rytmu i zmusza do nieplanowanych decyzji. Choć bilans spotkań przemawia na korzyść Świątek, Jabeur pokazała w przeszłości, że nie potrzebuje dużo czasu, by odwrócić losy meczu. Wysoka forma i pewność siebie czynią z niej groźną przeciwniczkę na każdym turnieju.
Kto jeszcze może zagrozić liderce?
Światowy tenis nie kończy się na ścisłej czołówce. W rankingu WTA roi się od zawodniczek, które mają potencjał na wielki sukces: Zheng Qinwen, Jessica Pegula, Linda Noskova, Daria Kasatkina czy Paula Badosa – każda z nich może w odpowiednim momencie wyeliminować nawet liderkę rankingu. Coraz większą rolę odgrywają także młode zawodniczki, które dopiero przebijają się do top 20. Mają świeżość, energię i brak presji – czyli coś, co bywa zabójcze dla doświadczonych rywalek.
Walka o tron trwa
Iga Świątek pozostaje numerem jeden, ale nie może pozwolić sobie na chwilę słabości. Jej gra wciąż robi wrażenie, ale konkurencja z sezonu na sezon rośnie. Aryna Sabalenka, Elena Rybakina, Coco Gauff, Ons Jabeur – każda z nich ma swoje atuty, które w sprzyjających warunkach mogą przechylić szalę zwycięstwa.
Dla kibiców to najlepsza możliwa sytuacja: śledzenie zmagań najlepszych tenisistek świata, obserwowanie emocjonujących pojedynków i czekanie na to, kto będzie kolejną mistrzynią. Jedno jest pewne – przyszłość kobiecego tenisa wygląda ekscytująco. A Iga Świątek, choć ma swoje rywalki, wciąż rozdaje karty.
Napisz komentarz
Komentarze