W tym artykule przeczytasz między innymi o:
- patronie ulicy
- ciekawostkach z jego życia
Stefan Pogonowski
ur. 12 lutego 1895 w Domaniewie, zm. 15 sierpnia 1920 w Wólce Radzymińskiej) – polski oficer i poeta, porucznik piechoty Wojska Polskiego, podczas wojny polsko-bolszewickiej dowódca I batalionu 28 Pułku Strzelców Kaniowskich "Dzieci Łodzi", który poległ w bitwie pod Radzyminem. Pośmiertnie awansowany do stopnia kapitana. Dwukrotny kawaler Orderu Virtuti Militari.
Życiorys
Urodził się w majątku Domaniew, w rodzinie ziemiańskiej Ryszarda i Heleny z Mareckich. Był jednym z dziewięciorga rodzeństwa: zmarłych w dzieciństwie dwóch braci Władysławów, Lucjana, Ryszarda, bliźniaczkę Mariannę (ur. 12 lutego 1895) oraz Stanisława (ur. 1896), Stanisława (1898–1934), Janiny (ur. 1902) i Anny (ur. 1908).
Po ukończeniu gimnazjum w Łodzi wybrał karierę wojskową. Od 14 lutego 1914 w armii rosyjskiej. Absolwent Wileńskiej Szkoły Wojskowej, którą ukończył z trzecią lokatą 31 stycznia 1915 i został mianowany chorążym. Od 5 stycznia 1918 w oddziałach I Korpusu Polskiego. Od września 1918 w odrodzonym Wojsku Polskim w 4 Dywizji Strzelców Polskich gen. Żeligowskiego, członek Legii Rycerskiej Korpusu Wschodniego. Od lipca 1919 jako dowódca 3 kompanii w 29 pułku strzelców kaniowskich. Od grudnia 1919 jako dowódca batalionu na froncie litewsko-białoruskim.
Poległ 15 sierpnia 1920 w Zamostkach Wólczyńskich pod Radzyminem, w czasie Bitwy Warszawskiej, prowadząc do ataku I batalion 28 pułku Strzelców Kaniowskich. Wg innej wersji zginął pod Wólką Radzymińską.
Rodziny nie założył. Był autorem wierszy lirycznych.
Pośmiertnie odznaczony został Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari oraz awansowany na kapitana. Pochowany na Starym Cmentarzu w Łodzi, w grobowcu z sylwetką rycerza w zbroi husarskiej, wykonanym przez Wacława Konopkę, a ufundowanym przez łódzkie społeczeństwo.
Komitet budowy pomnika kapitana Stefana Pogonowskiego otrzymał opinię generała Lucjana Żeligowskiego o znaczeniu nocnego ataku pod Radzyminem w nocy z 14 na 15 sierpnia 1920 przez batalion ciężkich karabinów maszynowych pod dowództwem Pogonowskiego:
"Dnia 15 sierpnia o godz. 1-szej w nocy, prowadząc swe dzielne kompanie do zwycięskiego ataku na pozycje nieprzyjacielskie pod Radzyminem padł dowódca 1-go batalionu 28-go pułku piechoty ś. p. kapt. Pogonowski....w chwili kiedy nieprzyjaciel otworzył sobie wejście do stolicy. Pogonowski z batalionem odosobnionym, w miejscu najbardziej zbliżonym do tyłów nieprzyjaciela, uderzył nań w nocy pod Wólką Radzymińską, dzięki czemu nieprzyjaciel, który już doszedł do Kątów Węgierskich, czuł się zagrożony na swoich tyłach...W samorzutnej inicjatywie ś. p. kapt. Pogonowskiego leży wielkość jego czynu. Był to...moment zwrotny w historii tej wojny. Psychologia klęski, cofania się, ciągłych odwrotów została nareszcie przełamana. Odwróciła się karta historii.- W tym przełomie psychologicznym jest wielka treść czynu i śmierci ś. p. kapt. Pogonowskiego.” Gen. L. Żeligowski przypisuje natarciu kapitana Pogonowskiego doniosłe znaczenie. Rosjanie widzieli ze swoich pozycji ognie i światła Warszawy. Droga do stolicy wydawała się być otwarta".
Napisz komentarz
Komentarze