W tym artykule przeczytasz między innymi o:
- kampanii promocyjnej
- tym, jak zostać wolontariuszem
W stolicy trwa wyjątkowa akcja skierowana do wszystkich, którym los zwierząt nie jest obojętny. Biuro Ochrony Środowiska Urzędu m.st. Warszawy rozpoczęło kampanię promującą wolontariat na rzecz wolno żyjących kotów. Od 9 czerwca mieszkańcy mogą usłyszeć specjalny spot w autobusach i tramwajach, który zachęca do zostania opiekunem miejskich mruczków.
To coś więcej niż kampania medialna — to realna odpowiedź na potrzeby zgłaszane przez Urzędy Dzielnic. W wielu rejonach Warszawy koty zostały bez opieki, ponieważ ich dotychczasowi karmiciele nie mogą już kontynuować swojej działalności. Miasto apeluje więc o pomoc i zaangażowanie nowych wolontariuszy.
Kim jest „koci wolontariusz”?
Zadania wolontariuszy obejmują przede wszystkim:
- dokarmianie kotów w miejscach ich bytowania,
- dbanie o czystość w punktach dokarmiania,
- obserwowanie zmian w populacji (czy pojawiają się młode, nowe koty),
- monitorowanie stanu zdrowia zwierząt i zgłaszanie potrzeby leczenia,
- wsparcie w akcjach sterylizacji i kastracji.
W zamian miasto oferuje pomoc – wydaje karmę, organizuje opiekę weterynaryjną oraz finansuje zabiegi kastracji i leczenia.
Koty wolno żyjące – potrzebują troski, nie domu
Choć wielu może sądzić, że wolno żyjące koty są bezdomne, to w rzeczywistości są to dzikie, niezależne zwierzęta. Nie potrzebują adopcji – potrzebują odpowiedzialnej opieki i ochrony. Ich obecność w miejskiej przestrzeni ma znaczenie – skutecznie redukują liczbę gryzoni, wpływając na poprawę warunków sanitarnych.
Jak zostać opiekunem?
Każdy, kto chciałby zaangażować się w pomoc, może zgłosić się do Wydziału Ochrony Środowiska w swoim Urzędzie Dzielnicy. Tam uzyska:
- wszystkie niezbędne informacje,
- możliwość rejestracji jako opiekun,
- wsparcie w postaci karmy oraz skierowania na usługi weterynaryjne (leczenie, kastracja).
To szansa, by zrobić coś dobrego – nie tylko dla zwierząt, ale i dla całej miejskiej społeczności. Koci wolontariat to sposób na cichą, codzienną pomoc, która naprawdę ma znaczenie.
Napisz komentarz
Komentarze