W tym artykule przeczytasz o:
- powracającym problemie graffiti na terenach zielonych,
- renowacjach ławek i koszy na śmieci w parkach na terenie dzielnicy,
- działaniach prewencyjnych podejmowanych przez Dzielnicę i Straż Miejską.
Graffiti słynie z tego, że dzieli ludzi. Jedni uważają grafficiarzy za wandali, a inni za artystów miejskich. Jednak wszyscy możemy się zgodzić, że malowanie „obrazów” graffiti na drzewach jest czymś niedopuszczalnym. Niestety zarówno na Sadach Żoliborskich jak i w Parku Żołnierzy „Żywiciela” takie „prace” zagościły nie tylko na ławkach i koszach na śmieci, ale także na pniach drzew.
Czysto, czysto i…?
W parku Sady Żoliborskie niedawno odmalowane zostały ławki i kosze na śmieci. Szybko brudzą się one w tym miejscu, nie tylko ze względu na wszechobecne gołębie – choć ponoszą one dużą cześć winy – ale także ze względu na pojawiające się tam na dużą skalę graffiti. Już nie cały miesiąc po renowacji, na większości ławek zauważyć można nowe podpisy. Największa ich kumulacja znajduje się w alejkach od strony ulicy Braci Załuskich. Co więcej zarówno w Parku Sady Żoliborskie, jak i w Parku Żołnierzy „Żywiciela” po drugiej stronie ulicy Księdza Jerzego Popiełuszki, odnaleźć można graffiti nawet na drzewach.

Dbanie o infrastrukturę miejską na Żoliborzu
Zwróciliśmy się z pytaniem o powracający problem graffiti na terenach rekreacyjnych na Żoliborzu do Urzędu Dzielnicy. Rzeczniczka prasowa Urzędu Dzielnicy Żoliborz Pani Donata Wancel poinformowała nas, że wszystkie ławki na terenach parków, skwerów i zieleńców, które są administrowane przez Urząd, malowane są raz w roku. Dodała również, że w razie potrzeby pojedyncze ławki są dodatkowo odmalowywane na zlecenie Wydziału Ochrony Środowiska.

Kto stoi za umieszczaniem graffiti w parkach?
„Nie mamy wiedzy, zgłoszeń, ani podejrzeń, które mogłyby wskazywać na sprawcę graffiti w administrowanych przez nas parkach.” – mówi rzeczniczka Urzędu Dzielnicy Żoliborz. Informuje, że w sytuacji pojawiania się nagminnych aktów wandalizmu – zarówno graffiti jak i innej dewastacji mienia publicznego – oraz w celu zapewnienia bezpieczeństwa użytkowników parków, Urząd zwraca się z prośbą o wzmożenie patrolowania terenów zieleni do Straży Miejskiej m.st. Warszawy oraz do Komendy Stołecznej Policji.

W związku z tym skontaktowaliśmy się również z Referatem Prasowym Straży Miejskiej m.st. Warszawy. Poinformowano nas, że tereny rekreacyjne takie jak parki, skwery czy place zabaw na Żoliborzu są cyklicznie kontrolowane przez strażników miejskich. „Działania te stanowią element szeroko zakrojonej prewencji, mającej na celu m.in. zapobieganie aktom wandalizmu – funkcjonariusze reagują w przypadku ujawnienia takich czynów. Ustalenie sprawcy wandalizmu jest rzeczą trudną, ponieważ wymaga ujęcia na gorącym uczynku, zauważenia w trakcie dewastowania mienia lub wskazania przez świadka zdarzenia. Tymczasem naniesienie napisu trwa krótko, sprawcy działają pod osłoną nocy i w miejscach mało uczęszczanych.” – mówi Referat Prasowy Straży Miejskiej – „Wiele osób wykazuje dużą czujność i zaangażowanie, informując odpowiednie służby o aktach wandalizmu. To między innymi dzięki takim zgłoszeniom strażnicy miejscy mogą szybciej reagować, określać obszary wymagające kontroli i podejmować odpowiednie interwencje”. Gdy w trakcie kontroli funkcjonariusze odnotują miejsce, w którym znajdują się bazgroły, rysunki, naklejone ogłoszenia bądź reklamy, ich lokalizacje przekazywane są administratorom w celu ich usunięcia.

Kara za nanoszenie graffiti
Warto pamiętać, że nielegalne graffiti, które jest przejawem wandalizmu może zostać uznane za wykroczenie lub przestępstwo. W zależności od wartości wyrządzonej szkody sprawcy grozi areszt, ograniczenie wolności lub grzywna. W takim przypadku grafficiarze mogą trafić do więzienia nawet na 5 lat.
Napisz komentarz
Komentarze