Zabawa, rywalizacja i spotkania z polskimi olimpijczykami były głównymi atrakcjami 21. Pikniku Olimpijskiego. Impreza miała szczególny charakter ze względu na setną rocznicę Polskiego Komitetu Olimpijskiego, a także zbliżające się II Igrzyska Europejskie w Mińsku.
Piknik Olimpijski był okazją do porozmawiania z polskimi olimpijczykami, a także spróbowania swoich sił w dyscyplinach sportowych pod czujnym okiem utytułowanych sportowców.
- Hasło „wiele dróg jeden cel” jest w tym roku naszym mottem. Ten cel to start naszej reprezentacji olimpijskiej w Tokio, a wcześniej na II Igrzyskach Europejskich w Mińsku. Nasz piknik dedykowany jest największej imprezie sportowej w Europie. Za niecały miesiąc spotykamy się w Mińsku. Ta impreza jest niezwykle ważna ze względu na możliwość zdobycia kwalifikacji do igrzysk w Tokio – mówił o idei wydarzenia Prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzej Kraśnicki.
Oficjalne otwarcie pikniku znacząco nawiązywało do zbliżających się igrzysk w Mińsku. Na scenę z „ogniem pokoju” wbiegła trójka polskich olimpijczyków: Anita Włodarczyk, Piotr Małachowski oraz strzelec Piotr Kowalczyk, który znalazł się w ekipie na czerwcowe igrzyska w Mińsku. - 11 maja w Centrum Olimpijskim powitaliśmy sztafetę, która z ogniem zapalonym w siedzibie Europejskich Komitetów Olimpijskich w Rzymie, od 3 maja do 21 czerwca podąża do Mińska. Nasi białoruscy przyjaciele wnieśli pochodnie z ogniem na szczyt Mount Blanc, a później przez pół Europy dotarli do naszej stolicy – podkreślał prezes PKOL. Od pochodni została zapalona stojąca na scenie specjalnie przygotowana lampa górnicza i właśnie ten moment uznany został za rozpoczęcie imprezy.
Białoruś bez wiz dla kibiców i sportowców
- Nie ma najmniejszej wątpliwości, że jest to największa interdyscyplinarna impreza na naszym kontynencie – mówił Kraśnicki - Wszystkie komitety europejskie biorą w niej udział. Łącznie na II Igrzyskach Europejskich wystartuje 4 tys. sportowców z 50 państw.
- Cieszy mnie to, że Polska wysyła tak liczną reprezentację swoich zawodników na igrzyska do Mińska, a polscy sportowcy wezmą udział w prawie wszystkich zawodach – podkreśla Ambasador Nadzwyczajny i Pełnomocny Republiki Białoruś w Rzeczypospolitej Polskiej, Władimir Czuszew. Reprezentacja Polski będzie liczyła 150 zawodników.
W 2016 roku Białoruś została wybrana na gospodarza imprezy. Duże znaczenie odegrała dobrze rozwinięta infrastruktura sportowa i zdobyte doświadczenie przy organizacji międzynarodowych imprez. - Doświadczenie zdobyliśmy w poprzednich latach organizując m.in. Mistrzostwa Świata w Hokeju czy Mistrzostwa Europy w łyżwiarstwie figurowym. Z uwagi na to, że Igrzyska Europejskie są imprezą o większej skali, musieliśmy jedynie dostosować nasze obiekty sportowe do wymogów federacji sportowej – tłumaczył Aliaksei Bogdanovich z Komitetu Organizacyjnego II Igrzysk Europejskich w Mińsku. Przedstawiciele Białorusi zapewniają, że Mińsk jest gotowy na przyjęcie sportowców. Zawody odbędą się łącznie na dwunastu najlepszych w kraju obiektach.
Impreza tej rangi przyciąga również wielu kibiców. Wedle szacunków organizatora na igrzyska ma przyjechać około 30 tys. kibiców z całej Europy. – W stolicy pojawiły się nowe elektryczne autobusy, rozbudowana została baza noclegowa. Łącznie mamy do dyspozycji około 2 tys. pokoi w hotelach czy hostelach. To na co szczególnie należy zwrócić uwagę to ułatwienia, jakie wprowadziliśmy dla posiadaczy biletów na igrzyska. Staramy się robić wszystko, by odwiedzający nas kibice i sportowcy poczuli naszą gościnność i dlatego znieśliśmy dla nich wizy – wyjaśnia Aliaksei Bogdanovich.
![](https://static2.gazetazoliborza.pl/data/wysiwig/uploads/2019/05/DSC5447-1024x682.jpg)
Dziedzictwo kulturowe bliskie Polakom
![](https://static2.gazetazoliborza.pl/data/wysiwig/uploads/2019/05/DSC5595-1-682x1024.jpg)
Igrzyska Europejskie dla wielu kibiców mogą być też okazją do eksplorowania bogactwa kulturowego Białorusi. Obecni na Pikniku Olimpijskim przedstawiciele Białorusi szczególnej uwadze polecali zamek w Mirze i pałacowy kompleks w Nieświeżu, które wpisano na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
– Cała Białoruś, jak i sam Mińsk, ma ogromny potencjał turystyczny, kulturowy i przemysłowy. To co szczególnie może zainteresować polskich kibiców pod względem turystycznym, to jedyne na świecie muzeum Stanisława Moniuszki, który urodził się w obwodzie Mińskim, a później żył i pracował w Polsce. W tym roku obchodzimy 200. rocznicą urodzin kompozytora. Po drodze do Mińska polecam zwiedzić dom rodzinny Tadeusza Kościuszki, który znajduje się w obwodzie brzeskim. Ponadto, z okazji 80 rocznicy urodzin Czesława Niemena w czerwcu, w obecności władz państwowych i przedstawicieli Polski, odsłonięta zostanie tablica upamiętniająca artystę. Uroczystość odbędzie się w pobliżu Grodna, gdzie urodził się Niemen – mówi Władimir Czuszew.
Dumą Białorusi jest lokalna kuchnia. Szczególnie należy wyróżnić domowe kiełbaski czy gulasz pieczony. Białoruskie dania są mieszanką kuchni słowiańskiej, żydowskiej i niemieckiej. – Będąc na Białorusi, koniecznie trzeba spróbować naszych specjałów. Szczególnie polecam draniki, czyli placki ziemniaczane i tzw. machankę, czyli gulasz z sosem przyrządzonym wedle białoruskiej receptury. Do picia mogę zaproponować pyszny kwas chlebowy. Mamy też szereg alkoholi. Rozwija się u nas rynek win, ale i tradycyjna białoruska wódka też jest warta skosztowania – wylicza Ambasador Białorusi.
Lesik maskotką igrzysk – „Reprezentuje ideały przyjaźni, braterstwa, a także młodość i wigor”
Każde Igrzyska mają swoją maskotkę. Nie inaczej jest w przypadku II Igrzysk Europejskich w Mińsku, których twarzą jest Lesik, czyli po polsku Lisek. – Reprezentuje on takie wartości jak przyjaźń, rozwój czy radość. Nie jest to byle jaki lisek. Wszyscy na pewno kojarzą opowiadanie o Małym Księciu, który w jednym z wątków pozostawia na ziemi liska – tłumaczy symbolikę maskotki Igrzysk Przedstawiciel Komitetu Organizacyjnego. Postać Lesika jest wzorowana na postaci ze słynnej książki Antoine de Saint-Exupéry’ego. Pozostawiony sam sobie w poszukiwaniu przyjaciół trafił właśnie do Mińska.
![](https://static2.gazetazoliborza.pl/data/wysiwig/uploads/2019/05/DSC5389-1024x681.jpg)
„Do tych igrzysk przygotowuję się z całych sił”
Sportowcy w czerwcu będą rywalizować w strzelectwie, łucznictwie, lekkoatletyce, badmintonie, koszykówce 3x3, boksie, kajakarstwie, kolarstwie, gimnastyce, judo, karate, tenisie stołowym i zapasach oraz w dwóch sportach nieolimpijskich - sambo i piłce nożnej plażowej. Tylko w tej ostatniej zabraknie Polaków.
- Do tych zawodów przygotowuję się z całych sił. Jaki wynik będzie, tego nikt nie wie, ale prognozy są dobre. Dla mnie jest to jedna z większych imprez sportowych, w jakich brałem udział. Igrzyska Europejskie w Mińsku są ważne, ze względu na możliwość zdobycia kwalifikacji na Igrzyska Olimpijskie w Tokio – podkreśla Piotr Kowalczyk, który w czerwcu będzie walczył w strzelectwie o medale w Mińsku.
![](https://static2.gazetazoliborza.pl/data/wysiwig/uploads/2019/05/DSC5629-1024x681.jpg)
Igrzyska Europejskie rozpoczną się 21 czerwca. Zmagania sportowców będziemy śledzić do 30 czerwca na antenie Polsat Sport.
- W szczególności będę obserwował zmagania lekkoatletów. Polska i Białoruś mają dobre rezultaty w tych dyscyplinach. Same igrzyska dla Białorusi są też okazją do promowania sportu i zwrócenia uwagi na dyscypliny, które do tej pory były pomijane – podsumował Władimir Czuszew, Ambasador Republiki Białoruś w Rzeczypospolitej Polskiej.
Napisz komentarz
Komentarze