Biblioteka im. Haliny Rudnickiej przy ul. Sułkowskiego na Żoliborzu Dziennikarskim jest wyjątkowym miejscem na mapie Warszawy. W tym miejscu każda osoba latem może przeczytać wybraną książkę w pięknym ogrodzie pełnym kwitnących roślin. Biblioteka prowadzi także sąsiedzką wymianę roślin. Idealne miejsce na wakacje dla tych, którzy szukają zielonej oazy w mieście.
Biblioteka im. Haliny Rudnickiej jest prawdziwą perłą Żoliborza Dziennikarskiego. W przedwojennej willi, którą Halina i Kazimierz Rudniccy oddali w testamencie Bibliotece Głównej Województwa Mazowieckiego, mieści się biblioteka oraz wypożyczalnia książek dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Choć przez koronawirusa aktualnie nie można wejść do środka budynku, biblioteka jest idealnym miejscem na wakacyjne słoneczne dni. Za willą Rudnickich znajduje się duży zielony ogród, w którym można czytać książki. W środę 24 czerwca zorganizowana została także sąsiedzka wymiana roślin.
Biblioteka w ogrodzie - to idealna propozycja dla tych, którzy mogą pomarzyć o willi z ogrodem
Biblioteka przy Sułkowskiego zwana jest „biblioteką w ogrodzie”, ponieważ wyróżnia ją możliwość czytania książek w ogrodzie na tyłach willi. Ogród funkcjonuje co roku w okresie letnim. W tym roku otwarcie zainaugurowano sąsiedzką wymianą roślin. Każdy odwiedzający bibliotekę mógł zostawić swoją roślinę ogrodową, balkonową czy domową oraz wziąć nową przyniesioną przez innego sąsiada. Nie wszystkie rośliny znalazły nowego właściciela, więc nadal można po nie przychodzić. Ogród biblioteki jest idealnym miejscem na spędzanie wakacyjnego czasu. Nie dochodzi do niego szmer głównych ulic, można rozkoszować się naturą i ulubioną książką. To też idealne miejsce dla tych, którzy chcieliby popracować w zaciszu bibliotecznego ogrodu.
Przekazała swój dom Bibliotece Głównej
Halina Rudnicka była autorką książek dla dzieci i młodzieży. W trakcie okupacji podczas II Wojny Światowej była nauczycielką tajnego nauczania w Słonimie w Białorusi. Jej popularnymi tytułami są m. in. „Uczniowie Spartakusa”, „Ludzie niezłomni” czy „Chłopcy ze Starówki”. W domu przy Sułkowskiego mieszkała i tworzyła w latach 1955-1982 i to w zgodzie z jej testamentem budynek został przekazany Bibliotece Głównej.
W willi przy Rudnickiego 26 w latach 1958-1968 mieszkała i tworzyła także Janina Porazińska, także autorka książek dla dzieci. W czasie II Wojny Światowej była działaczką podziemia oświatowego i kulturalnego. Jej popularne dzieła to m. in. „Kichuś majstra Lepigliny”, „Kto mi dał skrzydła”, a przede wszystkim „Szewczyk Dratewka”. Oprócz państwowych odznaczeń, była kawalerem Orderu Uśmiechu.
Biblioteka posiada zbiory dzieł obu autorek oraz pamiątki po nich, a na górnym piętrze willi znajduje się zachowana pracownia Haliny Rudnickiej. Niestety przez pandemię koronawirusa aktualnie nie można wchodzić do środka budynku. Pozostaje nam rozkoszowanie się książkami w ogrodzie.
Jaka przyszłość czeka bibliotekę?
Na początku zeszłego roku głośna była sprawa likwidacji biblioteki. Ekspertyza pożarnicza wykazała, że schody w budynku nie spełniają przepisów przeciwpożarowych, obejmujących obiekty użyteczności publicznej. Wówczas lokalna społeczność zaprotestowała. W tydzień petycję o nielikwidowaniu biblioteki podpisało ponad 750 osób. – To jest biblioteka mojego dzieciństwa. Ukształtowała moje wyobrażenie o tym, jakie powinno być takie miejsce. To wyspa publicznego, darmowego dostępu i otwartości na Starym Żoliborzu! – podkreśla jeden z sygnatariuszy.
Willa przy Sułkowskiego 26 miała przejść remont pozwalający na dalsze bezpieczne użytkowanie, lecz do dziś o renowacji nic nie słychać. Tym bardziej warto przyjść tam w wakacje i przekonać się o wyjątkowości tego miejsca, bo jego przyszłość jest niepewna. Czytelnicy biblioteki wciąż jednogłośnie apelują o przeprowadzenie potrzebnego remontu i nielikwidowanie wypożyczalni.
Jakub Łasicki
Dołącz do społeczności Gazety Żoliborza. Rusza zbiórka na Patronite
Napisz komentarz
Komentarze