W tym artykule przeczytasz o:
- pozwie w sprawie stwierdzenia nieistnienia bądź nieważności uchwały w sprawie wyboru Rady Nadzorczej WSM;
- wnioskach w sprawie zabezpieczenia roszczenia i zabezpieczenia dowodu;
- nieprawidłowościach proceduralnych przy wyborze Rady Nadzorczej;
- postanowieniu Sądu Okręgowego;
- podjętych czynnościach niezbędnych do zaskrażenia orzeczenia;
- sposobie procedowania wyborów do Rady Nadzorczej w 2022 r.
14 lipca Sąd Okręgowy udzielił zabezpieczenia roszczenia o ustalenie nieistnienia uchwały Walnego Zgromadzenia Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej o wyborze nowej Rady Nadzorczej – na wniosek byłej wiceprzewodniczącej Rady Nadzorczej z ubiegłej kadencji. Jednocześnie sąd zawiesił postępowanie o wpis zmian w Krajowym Rejestrze Sądowym na podstawie tej uchwały, we wskazanej części.

Wybory i zmiany w Radzie Nadzorczej
W czerwcu odbyły się trzy części Walnego Zgromadzenia WSM, podczas których przyjmowano sprawozdania i absolutorium dla poszczególnych członków Zarządu, głosowano wniosek o odwołanie ówczesnej prezes Barbary Różewskiej oraz wybierano nową Radę Nadzorczą, w związku z zakończeniem kadencji poprzedniej. W Spółdzielni doszło do dużej zmiany – odwołano prezes Różewską i wybrano całkowicie nowy skład Rady. Część członków poprzedniej Rady nie mogła kandydować ponownie, ponieważ pełnili funkcję już dwie kadencje, a inni – powiązani z byłą prezes – nie uzyskali poparcia.
Pozew Barbary Krawczyk i zarzuty wobec uchwały
Z naszych ustaleń wynika, że 4 lipca do Sądu Okręgowego wpłynął pozew Barbary Krawczyk, reprezentowanej przez adwokat Monikę Iwaniak-Jeziorowską z Kancelarii Adwokackiej Cooperativa, o stwierdzenie nieistnienia bądź nieważności uchwały, wraz z wnioskiem o zabezpieczenie roszczenia oraz o zabezpieczenie dowodu.
Barbara Krawczyk w latach 2018–2025 zasiadała w Radzie Nadzorczej przez dwie kadencje – najpierw jako sekretarz, potem jako wiceprzewodnicząca. Zgodnie z §83 ust. 5 Statutu WSM, członkowie Rady mogą być wybierani ponownie, ale nie mogą zasiadać dłużej niż przez dwie kolejne kadencje – dlatego Krawczyk nie mogła kandydować. Uchodziła za osobę lojalną wobec Barbary Różewskiej. Niedawno startowała do Rady Osiedla Bielany, ale nie uzyskała mandatu – mandaty zdobyły wyłącznie nowe osoby.
Powódka, na podstawie art. 189 KPC, wniosła o:
- Stwierdzenie nieistnienia uchwały Walnego Zgromadzenia WSM dotyczącej wyboru 23 członków Rady Nadzorczej względem: Marcina Sosińskiego, Mirosławy Biesagi, Dominiki Czyż, Klary Łukasiuk, Roberta Rogali, Katarzyny Kaszycy, Waldemara Krawczyńskiego, Marka Kałyńczaka, Adama Zieniuka-Gąsiorowskiego, Tomasza Ciupki, Piotra Jałbrzykowskiego, Moniki Szadkowskiej, Ireny Peszko, Zenona Kopacza, Bożeny Wiewiór, Aleksandry Bojarskiej-Guzy, Agnieszki Głowickiej-Miszczak, Roberta Orlika, Anny Wodzickiej, Rafała Zycha, Radosława Sroczyńskiego, Piotra Niedbały i Krzysztofa Pierścińskiego.
- Zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
- Zabezpieczenie powództwa poprzez wstrzymanie wykonania uchwały oraz ustalenie, że do czasu prawomocnego zakończenia postępowania skład Rady tworzą wyłącznie: Wiktor Piber, Maciej Siwiec, Monika Wielbut, Małgorzata Sokół, Michał Michałowski, Grzegorz Pietruczuk i Paweł Szymanek.
Dodatkowo powódka wniosła o zawieszenie postępowania rejestrowego, a w razie dokonania wpisu – o wpisanie stosownego zastrzeżenia w KRS. Złożono także wniosek o zabezpieczenie dowodów.

Zarzuty dotyczące trybu głosowania
Głównym zarzutem Krawczyk jest to, że większość członków nowo wybranej Rady nie uzyskała bezwzględnej większości głosów ogółu uczestników Walnego Zgromadzenia. Z uwagi na formułę z podziałem na części, wielu uczestników nie brało udziału we wszystkich głosowaniach – np. z powodu przemieszczania się, przerwy na posiłek lub nieobecności.
Kandydaci byli wybierani na poziomie osiedli, gdzie mandat przypadał osobom z najwyższą liczbą głosów – niezależnie od tego, czy była to większość ogólna. Przykładowo, na Żoliborzu II wybierano trzy osoby spośród pięciu kandydatów – decydował wynik względny, nie bezwzględny. Na Żoliborzu III na cztery mandaty było czterech kandydatów – co oznaczało, że niezależnie od uzyskanych wyników, wszyscy weszli do Rady.
Dla przykładu Mirosława Biesaga zdobyła 504 głosy – najwięcej na Żoliborzu III – ale to mniej niż połowa spośród 1033 uprawnionych uczestników Walnego. Do prawidłowego wyboru kandydatka powinna zdobyć co najmniej 517 głosów. W podobnej sytuacji znalazło się 23 spośród 30 nowo wybranych członków Rady.
Skutki orzeczenia sądu i reakcja Zarządu
Postanowieniem z 14 lipca br. Sąd Okręgowy w Warszawie (II Wydział Cywilny) zabezpieczył roszczenie powódki w zakresie 23 osób – wstrzymując wykonanie uchwały w tej części i zawieszając rejestrację zmian w KRS. Oddalił natomiast wniosek o zabezpieczenie w pozostałym zakresie. Oznacza to, że ważny wybór dotyczy tylko 7 członków, co jest zbyt małą liczbą do prawomocnego funkcjonowania Rady – zgodnie z §83 ust. 1 Statutu WSM, Rada musi liczyć co najmniej 25 osób, a nie może działać, jeśli liczba jej członków spadnie poniżej 20.
Jak poinformował Zarząd WSM (działający w niepełnym składzie), w obecnym stanie prawnym Rada Nadzorcza nie może podejmować ważnych uchwał. W oficjalnym oświadczeniu do członków Rady czytamy:
„Informujemy także, że Zarząd w porozumieniu z Działem Prawnym podejmuje czynności niezbędne do zaskarżenia orzeczenia, które to wydane zostało w oparciu o niepełną dokumentację przedłożoną przez powódkę, bez umożliwienia zajęcia stanowiska Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. O zmianie zaistniałej sytuacji będziemy Państwa informować na bieżąco”.

Paraliż decyzyjny WSM i wątpliwości względem wyborów w 2022 r.
Obecna sytuacja doprowadziła WSM do poważnego kryzysu. Zarząd działa w okrojonym, tzw. kadłubowym składzie, a Spółdzielnia nie posiada organu nadzoru, jakim jest Rada Nadzorcza. Co ciekawe, sama Barbara Krawczyk w 2022 roku również została wybrana w kontrowersyjnych okolicznościach – zdobywając 227 głosów przy frekwencji 575 osób. Aby uzyskać mandat, kandydat musiał wtedy zdobyć 288 głosów. Jedyną osobą, która wówczas uzyskała bezwzględną większość w Osiedlu Bielany, była Barbara Bielicka-Malinowska. Nikt jednak nie zaskarżył tamtych uchwał – w przeciwieństwie aż do tych wyborów.
Napisz komentarz
Komentarze